Według potwierdzonych doniesień, podczas wyprawy na Mount Everest tej wiosny, co najmniej 12 osób straciło życie. Władze potwierdziły stratę pięciu osób. Stan pozostałych osób jest nadal nieznany.
„30. dnia Baisakh (13 maja) alpiniści po raz pierwszy w tym roku zdobyli szczyt Mount Everest. Następnie, aż do 12. dnia Jestha (26 maja), alpiniści z powodzeniem zdobywali szczyt Sagarmatha w różne dni, jak donosili urzędnicy.
Podczas wspinaczki warunki pogodowe były sprzyjające, a „okno szczytowe” trwało stosunkowo długo. Jednak spośród 17 wypadków śmiertelnych i obrażeń, ponad 8,000 metrów przypadło na „strefę śmierci”.

Khim Lal Gautam, koordynator Komitetu Badawczego Ekspedycji Sagarmatha, wspomniał, że opady śniegu były niewystarczające, a w trakcie wspinaczki śnieg był luźny, co utrudniało wspinaczkę.
„Tym razem zarówno prognoza pogody, jak i rzeczywiste warunki znacząco się różniły” – powiedział.
Pomimo największej liczby pozwoleń nie było żadnego „korku”.
Na tegoroczny sezon wspinaczkowy na Mount Everest rząd Nepalu wydał 478 zezwoleń, co stanowi najwyższą liczbę.
W wyprawie na Mount Everest uczestniczyli alpiniści z 44 krajów, a pomagali im nepalscy Szerpowie.
Mimo dużej liczby wspinaczy, urzędnicy z departamentu turystyki stwierdzili, że tym razem na Mount Everest nie zaobserwowano „śmiertelnego korku”.
Jednakże, jak podaje BBC News Nepali, Szerpa, który 17 i 18 maja wspiął się powyżej obozu IV, poinformował o dużym tłoku.
„W przeciwieństwie do poprzedniego razu, tym razem nie było poważnego korku. Jednak, mimo że nie było tłoczno, to i tak było dość trudno” – powiedział Mingma Norbu Sherpa, który wspiął się na Mount Everest po raz dziesiąty.
„Było tak dużo śniegu, że nawet oddychanie przez maskę tlenową stało się trudne z powodu tworzenia się lodu. Wymagało to częstej regulacji i czyszczenia. Zużycie tlenu było wysokie ze względu na dużą wysokość” – dodał.
Gdzie nastąpiła śmierć alpinisty?
Zgony alpinistów miały miejsce w różnych miejscach na Mount Everest. Według oficjalnego raportu rządowego, żaden z potwierdzonych zgonów nie dotarł na szczyt. Raport wskazuje, że cztery zgony miały miejsce w trakcie schodzenia z najwyższego szczytu.
Według informacji podanych przez Departament Turystyki, większość zgonów miała miejsce na obszarze powyżej 6,400 metrów, w szczególności w rejonie od obozu II do Uskoku Hillary'ego, położonym na wysokości około 8,800 metrów.

Oprócz ofiar śmiertelnych, podczas przygotowań do wspinaczki, alpinistka zachorowała w bazie Everestu i została uratowana helikopterem do Lukli. Niestety, ona również zmarła.
Śmierć alpinisty nastąpiła przed osiągnięciem korzystnej wysokości, aż do dolnej części Lodospad Khumbu.
Według Mingma Norbu Sherpy, gdy 4 maja dotarł do obozu 4, wiele osób zdejmowało i czyściło maski tlenowe. Zaobserwowano, że odczuwali dyskomfort bez tlenu przez dwie do czterech minut.
„Wydawało się, że nastąpiła nagła zmiana pogody z szybko zmieniającymi się warunkami. W momencie, gdy wspinacze próbowali zarządzać dostawą tlenu, nie mogli dotrzeć do obozu 4. Pogoda nagle się poprawiła, a potem nastąpiła nagła zmiana wiatru” – powiedział.
Wspomniał, że w tamtym rejonie panowało duże zamieszanie i że 4 maja jedna osoba zginęła na wysokości około 8,000 metrów, w pobliżu Przełęczy Południowej, a inna osoba zginęła w pobliżu Szczytu Południowego, opodal obozu nr 4.
Według informacji przekazanych przez Departament Turystyki, 5 maja, po powrocie ze wspinaczki, zgłoszono, że jedna osoba straciła życie na szczycie Przełęczy Południowej, a inna nie dotarła tego samego dnia na szczyt obozu nr 4.
Spośród zaginionych, dwóch Nepalczyków widziano ostatnio w pobliżu Szczytu Południowego, położonego blisko szczytu Sagarmatha (Mount Everest). Jednym z nich był Szerpa.
Schodzili ze szczytu Everestu.
Gdy wysokość jest zbyt duża, niektórzy wspinacze korzystają z dodatkowych dawek tlenu, aby utrzymać organizm w odpowiedniej kondycji i zminimalizować ryzyko związane z niskim poziomem tlenu.
Gdy ciepło ciała rozprasza się szybciej niż jest wytwarzane, istnieje możliwość wystąpienia stanu zwanego „hipotermią”, co odnosi się do stanu niskiej temperatury ciała. Taki stan może prowadzić do osłabienia i dezorientacji u osób.
Nawiązując do tego typu sytuacji powszechnie obserwowanych w wysokich regionach Himalajów, Yuvaraj Khadka, dyrektor ds. alpinizmu w Departamencie Turystyki, podkreśla również prawdopodobieństwo „fizycznego osłabienia u wspinaczy” w przypadku napotkania niesprzyjających warunków pogodowych.
Przed rozpoczęciem tegorocznej wyprawy na Sagarmatha (Mount Everest) wciąż nie wiadomo, w jakim stanie są trzej Szerpowie, którzy zaginęli w wyniku lawiny na lodospadzie Khumbu w dniu Chaitra 29 (data w kalendarzu nepalskim).
Dyrektor Departamentu Turystyki Khadka oświadczył, że ze względu na skomplikowane warunki geograficzne i pogodowe w tym rejonie, możliwość ich „życia jest niepewna”.
„W takich okolicznościach trudno ocenić szanse przeżycia, dopóki nie zdobędziemy konkretnych informacji” – dodał.
Warunki pogodowe
Prezes Nepalskiego Stowarzyszenia Alpinizmu (NMA), Nimanuru Sherpa, wspomniał, że oprócz wyzwań logistycznych, podczas tej wyprawy zaobserwowano również inne problemy.
„Znaleźliśmy się w sytuacji, w której niektóre zespoły musiały spędzić nawet dwie noce w obozie czwartym ze względu na warunki pogodowe” – powiedział Sherpa.
„Stwarza to ryzyko przeludnienia i zatorów podczas ataku szczytowego”.
Departament Turystyki poinformował, że podczas tej ekspedycji do obozu czwartego dotarło około 600 lub więcej osób, w tym zagraniczni alpiniści i Szerpowie.
Jednakże niekorzystne warunki pogodowe doprowadziły także do przeprowadzenia kilkunastu akcji ratunkowych i „niedoborów żywności dla ponad 100 osób”, jak poinformowała dyrektor Departamentu Turystyki Mira Acharya.
„Poprosiliśmy odpowiednie firmy o dostarczenie raportów zawierających możliwe przyczyny tych ofiar śmiertelnych i incydentów. Na podstawie przeglądu podejmiemy niezbędne działania, aby zapobiec takim incydentom w nadchodzącym roku” – stwierdziła.
Rok wysokiej śmiertelności
W ciągu ostatnich dwóch dekad lawina w Khumbu Icefall w 2014 r. i trzęsienie ziemi w 2015 r., które dotknęło Everest Base Camp, są uważane za poważne incydenty. W 2014 r. życie straciło 16 osób; w 2015 r. liczba ta wzrosła do 18.
Jednakże doszło również do kilku innych incydentów. W 2019 r. na Mount Everest straciło życie łącznie 11 osób (9 Nepalczyków i dwóch obcokrajowców).

W 1996 r. miała miejsce potężna śnieżyca. Oprócz innych incydentów w tym sezonie, 15 osób zginęło w sezonie wiosennym na Mount Everest.
Według danych zebranych przez alpinistę i blogera Alana Arnette'a, wcześniej, w 1988 i 1982 roku, na Mount Everest straciło życie odpowiednio 10 i 11 osób.
Skonsolidowane dane dotyczące zdarzeń na Mount Everest nie są dostępne na żadnej oficjalnej stronie internetowej rządu Nepalu.
Gautam, urzędnik zamieszany w dwa Wyprawy na Everest, stwierdza: „Oprócz trzech Szerpów, którzy tym razem zginęli w lodospadzie Khumbu, zdarzały się sporadyczne incydenty, a ten rok stanowi ważny kamień milowy w historii wspinaczki na Mount Everest”.
Według zapisów, w 1922 roku, podczas wyprawy na Mount Everest z Nepalu i Tybetu, zginęło ponad 300 osób, z czego około 40 procent stanowili Szerpowie.
Źródło: BBC